cojak.net.pl

W jedności siła.

Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.

Całość i związek części

Po wyborach do Parlamentu Europejskiego w maju 2019 roku, których wynik rozczarował Koalicję Europejską oraz pokazał, że nie może ona liczyć na sukces w jesiennych wyborach do polskiego Sejmu, totalna opozycja skoncentrowała się na zdobyciu większości w Senacie i rozpoczęła kampanię wyborczą pod hasłem radykalnej decentralizacji państwa unitarnego, jakim jest Polska - ogłaszając 4 czerwca 2019 r. tzw. 21 tez samorządowych do konsultacji. Prawie natychmiast (5 czerwca) został opublikowany w sieci zwięzły, krytyczny komentarz do nich. Warto jednak poświęcić temu wydarzeniu politycznemu więcej uwagi, aby trafnie ocenić jego charakter i znaczenie dla Polski, bo obok głosów krytycznych pojawiły się też opinie, że jest to tylko zagrywka wyborcza, którą nie trzeba się przejmować. Czy jest tak rzeczywiście?

Poniższe rozważania mają charakter ogólny. Należy je potraktować jako wprowadzenie do szczegółowej analizy "21 tez".

Definicje

Dla jasności rozważań, przytoczono poniżej wybrane definicje, które uścislają znaczenie wykorzystanych pojęć.

Państwo – forma organizacji społeczeństwa mająca monopol na stanowienie i wykonywanie prawa na określonym terytorium. Ma zdolność do nawiązywania i utrzymywania stosunków dyplomatycznych z innymi państwami.
Państwo Mariusz Gulczyński, "Nauka o polityce" jest przymusową organizacją, wyposażoną w atrybuty władzy zwierzchniej po to, by ochraniać przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi ład, zapewniający zasiedlającej jego terytorium społeczności, składającej się ze współzależnych grup o zróżnicowanych interesach, warunki egzystencji korzystne odpowiednio do siły ich ekonomicznej pozycji i politycznych wpływów.
Suwerenność – zdolność do samodzielnego, niezależnego od innych podmiotów, sprawowania władzy politycznej nad określonym terytorium, grupą osób lub samym sobą. Suwerenność państwa obejmuje niezależność w sprawach wewnętrznych i zewnętrznych.
Suwerenność wewnętrzna polega na tym, że władza sama może decydować o zakresie swojego działania. Władza państwowa jest niezależna od organizacji działających na terytorium państwa, jak na przykład organizacje pozarządowe, krajowe organizacje związków zawodowych, Kościoły.
Suwerenność zewnętrzna gwarantuje, że państwo jest niezależne od innych państw w podejmowaniu decyzji. Suwerenność ta polega także na braku możliwości wpłynięcia na państwo za pośrednictwem organizacji międzynarodowych, międzynarodowych grup nacisku i sojuszy politycznych.
Projekcie wieczystego pokoju Immanuel Kant jako jego warunki wymieniał m.in. zakaz aneksji jednego państwa przez inne i zakaz ingerencji przemocą do ustroju i rządów innego państwa.
Unitaryzm – polityczna teoria, która opowiadada się za jednolitym i scentralizowanym systemem rządów.
Państwo unitarne – państwo, którego terytorium pod względem polityczno-administracyjnym jest jednolitą całością.
państwach unitarnych wszystkie jednostki administracyjne są ściśle podporządkowane głównemu ośrodkowi władzy oraz istnieje jednorodny system prawodawczy, wykonawczy i sądowniczy - w państwach scentralizowanych w instytucjach i organach lokalnych działają powołani przez władze urzędnicy (Holandia), a w państwach zdecentralizowanych urzędnicy są powoływani niezależnie od władz centralnych (Wielka Brytania, Polska).
Federacja, państwo związkowe, państwo federacyjne - państwo składające się z części obdarzonych autonomią (stanów, krajów związkowych, prowincji i kantonów), ale posiadających wspólny (federalny) rząd. Części tworzące federację posiadają zwykle szeroką autonomię wewnętrzną a w niektórych kwestiach tworzą własne prawa; wspólna jest waluta oraz polityka zagraniczna i obronna.
Federacja – państwo związkowe, którego części składowe dysponują znaczną samodzielnością gospodarczą i prawną, a ograniczoną – polityczną (np. Niemcy, Stany Zjednoczone).
Konfederacja – związek kilku państw nieograniczający ich suwerenności, powoływany najczęściej do wspólnej realizacji określonych celów.
Imperium – struktura polityczna, władająca na wielkim obszarze terytorialnym. Pochodzi od łac. słowa imperium oznaczającego zakres władzy rzymskich najwyższych urzędników. Imperium zorganizowane jest najczęściej wokół państwa, które jest mocarstwem, a jego władza polityczna, gospodarcza i kulturowa wykracza poza własne granice i rozciąga się na inne, podporządkowane jednostki polityczne. Imperium ma charakter ekspansjonistyczny. Powstaje na skutek podbojów i stanowią one ważną część jego potęgi (imperializm). Wewnątrz imperium wytwarza się natomiast pewien porządek społeczny, w ramach którego pokojowo funkcjonuje wiele różnych ludów i bytów politycznych poddanych jednej władzy zwierzchniej.
Konflikt zbrojny – rodzaj przemocy zbrojnej polegającej na dążeniu do osiągnięcia celów państwa (koalicji, grupy społecznej) przez wzajemne działania zbrojne przy użyciu sił zbrojnych lub zorganizowanych i uzbrojonych grup.
Przemoc wywieranie wpływu na proces myślowy, zachowanie lub stan fizyczny osoby pomimo braku przyzwolenia tej osoby na taki wpływ w celu uzyskania jakiegoś istotnego zasobu. W odróżnieniu od agresji cechuje się intencjonalnością, racjonalnością i jest działaniem przemyślanym, a często także grupowym.
Wojna – zorganizowany konflikt zbrojny między państwami, narodami lub grupami etnicznymi i społecznymi. Brak jest jednak jednoznacznej, powszechnie uznanej definicji wojny, której próby zdefiniowania podejmowane były już od starożytności. Cyceron zdefiniował wojnę jako rozstrzyganie sporu przy użyciu siły, według Hugo Grotiusa wojna to stan, w jakim znajdują się osoby toczące spór przy użyciu siły, której następstwem są niezliczone nieszczęścia, które spadają również na niewinnych ludzi. Carl von Clausewitz wojnę zdefiniował jako czyn polityczny, dalszy ciąg stosunków politycznych wyrażających się w akcie przemocy, mającym na celu zmuszenie przeciwnika, czyli doprowadzenie jego sił zbrojnych do stanu w którym nie będą zdolne do dalszej walki. Nowsze definicje nie uznają wojny za zjawisko czysto militarne, lecz totalne, łączące w sobie politykę wewnętrzną i zagraniczną, gospodarkę i działania wojenne. Na pojęcie wojny składają się zgodnie z nimi zjawiska społeczne, historyczne i klasowe, polegające na regulowaniu sporów i realizowaniu celów politycznych, przez zastosowanie przemocy. Wojna to działania wojenne w rozumieniu operacji wojskowych, ale także stan prawny, w którym uznaje się istnienie wojny. W tym kontekście należy ją rozumieć jako konflikt z użyciem broni między państwami, blokami państw, narodami czy klasami społecznymi.
Wojna informacyjna – zorganizowana aktywność zewnętrzna państwa polegająca na niszczeniu lub modyfikowaniu systemów komunikowania informacyjnego przeciwnika lub przepływających przez nie informacji, prowadząca do osiągnięcia określonych celów politycznych, oraz aktywność zapewniająca ochronę własnych systemów informacyjnego komunikowania przed podobnym działaniem przeciwnika.
Wojna cybernetyczna – wykorzystanie komputerów, internetu i innych środków przechowywania lub rozprzestrzeniania informacji w celu przeprowadzania ataków na systemy informatyczne przeciwnika. Wojnę cybernetyczną (której nie należy mylić z wojną informacyjną) od klasycznych wojen odróżnia środowisko pola walki – mają być nim systemy i sieci teleinformatyczne. Postuluje się, że w takiej wojnie strona atakująca przy minimalnych nakładach materialnych zdolna byłaby w znacznym stopniu sparaliżować kluczową infrastrukturę lub gospodarkę państwa przeciwnika - o ile ta oparta byłaby w wystarczająco wysokim stopniu na systemach komputerowych. Wojna cybernetyczna byłaby więc atakiem w dużym stopniu asymetrycznym, co pozwoliłoby na prowadzenie tego rodzaju wojen państwom słabszym przeciwko silniejszym.
Wojna psychologiczna – planowe wywieranie presji na atakowane państwo lub sojusz państw, za pomocą dywersji ideologicznej, gróźb i zastraszania. Jest to system działań psychologicznych stosowanych w celu wywarcia wpływu na społeczeństwo przeciwnika i spowodowania realizacji przez nie własnych celów strategicznych. Wojna psychologiczna polega również na osłabieniu zdolności reakcji przeciwnika na zagrożenia zewnętrzne, np. atak militarny.
Wojna podjazdowa, wojna szarpana – specyficzny sposób prowadzenia walki, polegający na unikaniu przez stronę słabszą rozstrzygającej bitwy i atakowaniu mniejszych oddziałów przeciwnika, jego zaplecza i taborów.
Siły zbrojne (inaczej: wojsko, armia, oręż) – siły i środki wydzielane przez państwo do zabezpieczenia jego interesów i prowadzenia walki zbrojnej, obrony, ujęte w całość organizacyjną, składającą się z różnych rodzajów wojsk i służb.
Świadomość społeczna – pojęcie socjologiczne wprowadzone przez Émile Durkheima, oznaczające zbiór wyobrażeń, symboli, pojęć, opinii, poglądów i przesądów, wspólnych dla olbrzymiej większości danej społeczności. Świadomość społeczna w szerszym znaczeniu obejmuje całokształt charakterystycznych dla danego społeczeństwa treści i formy życia duchowego: wyobrażeń rzeczywistości przyrodniczej i społecznej, czyli całość poglądów naukowych, filozoficznych, ideologicznych, politycznych, prawnych, religijnych, etycznych, estetycznych, które składają się na sposób myślenia i kulturę umysłową danego społeczeństwa. W tym znaczeniu świadomość obejmuje opinie, poglądy i postawy ludzi, właściwości psychiczne klas i warstw społecznych, określonych grup etnicznych, środowisk zawodowych oraz różne formy życia duchowego jednostek.
Świadomość narodowa – w wymiarze jednostkowym poczucie przynależności z określonym narodem; natomiast w wymiarze zbiorowym – poczucie więzi kulturowo-etnicznej ze świadomością ciągłości historycznej. Dla rozwoju świadomości narodowej podstawowe znaczenie ma jedność pochodzenia, języka, kultury (w tym czasami religii), tradycji politycznej (przy braku tradycji politycznej mówimy o grupie narodowościowej) i zamieszkiwanie na wspólnym obszarze geograficznym.
Metropolia – stgr. μητρόπολις metrópolis - "miasto macierzyste, stolica", od μήτηρ méter - "matka" + πόλις pólis - "miasto".
Metropolia – w antycznej Grecji polis, której obywatele zakładali miasta-kolonie połączone z nią gospodarczo i  kulturowo.
Polis (gr. πόλις, l.mn. πόλεις poleis - pierwotnie "miejsce warowne") – forma państwa w starożytnej Grecji. Słowo to przyjęło się tłumaczyć jako miasto-państwo, jest to jednak pojęcie niezbyt precyzyjne, gdyż sugeruje istnienie państwowego aparatu władzy oraz wskazuje na niewielki zajmowany obszar (miasto) jako cechę charakterystyczną. Tymczasem istotą polis (w formie dojrzałej występującej w epoce klasycznej) jest sposób sprawowania władzy – to niezależna wspólnota obywateli, którzy rządzą się sami, nie tworząc oderwanych od społeczeństwa struktur państwowych (brak jest reprezentacji politycznej). Wspólnota ta zamieszkiwała określony obszar (zwykle składający się z ośrodka miejskiego i okolicznych terenów wiejskich), połączona była językiem, pielęgnowanymi kultami religijnymi i wyznawanymi wartościami moralnymi.
Metropolia – duże miasto, które stanowi centrum gospodarcze i kulturalne większego obszaru.
Obszar metropolitalny – spójny funkcjonalnie wielkomiejski układ wielu jednostek osadniczych oraz terenów o wysokim stopniu zurbanizowania, którego główną cechą jest występowanie funkcji metropolitalnych, a także powiązań funkcjonalnych i ekonomicznych. Obszar metropolitalny obejmuje strefę o znacznym bezpośrednim zasięgu stałego oddziaływania oraz tereny potencjalnych możliwości rozwojowych.
Obszar metropolitalny jest głównym, wielofunkcyjnym ośrodkiem danego regionu, w którym skupiają się funkcje wyższego rzędu: ekonomiczne, naukowe i kulturalne.
Rozwijające się obszary metropolitalne tworzą rozległe, gęsto zaludnione i wysoko zurbanizowane obszary zwane megalopolis. notka

Obszary metropolitalne w Polsce

Według ustawy z 2003 r. obszar metropolitalny jest obszarem wielkiego miasta oraz powiązanego z nim funkcjonalnie bezpośredniego otoczenia, ustalony w koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju (KPZK).

W 2011 r. rząd przyjął Koncepcję Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030, w której uznano, że za metropolie można uznać te ośrodki (wraz z ich obszarami funkcjonalnymi), które stanowią centra zarządzania gospodarczego na poziomie krajowym, mają duży potencjał gospodarczy (ponadkrajową atrakcyjność inwestycyjną), oferują szereg usług wyższego rzędu i pełnią funkcje symboliczne, charakteryzują się wysoką zewnętrzną atrakcyjnością turystyczną, dużymi możliwościami edukacyjnymi i tworzenia innowacji (rozbudowane szkolnictwo wyższe, obecność jednostek naukowych i badawczo-rozwojowych), mają zdolność do utrzymywania relacji handlowych, naukowych, edukacyjnych, kulturowych z międzynarodowymi metropoliami oraz charakteryzują się wysoką wewnętrzną i zewnętrzną dostępnością transportową.

W koncepcji zwrócono uwagę, że oprócz Warszawy, inne polskie miasta mają słabo rozwinięte funkcje metropolitalne w porównaniu do miast z Europy Zachodniej, w związku z tym wyznaczono ośrodki metropolitalne na podstawie kryteriów odnoszących się głównie do funkcji w systemie osadniczym kraju.

Koncepcja wskazuje, że gdyby nie takie podejście w Polsce byłby wyznaczony tylko jeden obszar metropolitalny tj. Warszawy. Do wyznaczenia ośrodków metropolitalnych przyjęto następujące kryteria: liczba ludności w ośrodku metropolitalnym powyżej 300 tys. mieszkańców; zatrudnienie w sektorze usług rynkowych (pośrednictwo finansowe oraz obsługa nieruchomości i firm powyżej 40 tys., liczba studentów kształcących się w danym mieście w roku akademickim 2007/2008 powyżej 60 tys., współpraca instytucji naukowo-badawczych w 5. i 6. Programie ramowym UE, lokalizacja portu lotniczego obsługującego ruch pasażerski, lokalizacja hoteli cztero- i pięciogwiazdkowych, międzynarodowe wystawy w obiektach działalności wystawienniczej w latach 2006–2008.

Koncepcja zawiera listę spełniających powyższe kryteria ośrodków metropolitalnych: Warszawa, konurbacja górnośląska (główny ośrodek Katowice), Kraków, Łódź, Trójmiasto, Poznań, Wrocław, Bydgoszcz, Szczecin, Lublin.

W 2012 r. Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030 nie wskazała granic obszarów metropolitalnych, jednakże ujęła hierarchiczny system planowania strategii rozwoju kraju, gdzie wskazane jest, że delimitacja obszarów funkcjonalnych określonych w KPZK 2030, odbędzie się na poziomie wojewódzkim. Wskazano także, że szczegółowe kryteria delimitacji obszarów funkcjonalnych zostaną opracowane przez zespoły rządowo-samorządowe jako element planu realizacji KPZK 2030.

W 2017 r. przyjęto w Polsce Ustawę o związku metropolitalnym w województwie śląskim, w której określono związek metropolitalny jako właściwą formą prawną dla obszaru metropolitalnego konurbacji górnośląskiej. Ustawa określa, że związek jest zrzeszeniem gmin, charakteryzujących się istnieniem silnych powiązań funkcjonalnych oraz zaawansowaniem procesów urbanizacyjnych, położonych na obszarze spójnym pod względem przestrzennym. Ustawa określiła dla województwa śląskiego kryterium mieszkańców na co najmniej 2 mln mieszkańców.
Obecnie polskie ustawodawstwo określa możliwość powstawania związku metropolitalnego tylko w województwie śląskim. 1 lipca 2017 r. został utworzony związek metropolitalny pod nazwą "Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia".
Megalopolis (gr. μεγαλο- megalo- - "wielko" + πόλις pólis - "miasto") – wielkoprzestrzenny policentryczny układ osadniczy, silnie zurbanizowany, powiązany funkcjonalnie i komunikacyjnie, tworzony przez układ kilku aglomeracji miejskich, o łącznej populacji powyżej 20 milionów mieszkańców.

Jedność i spójność

Jedną z najważniejszych cech gatunku ludzkiego jest jego zróżnicowanie. Jego przedstawiciele różnią się od siebie przede wszystkim osobowością. Wskutek tego w każdej społeczności istnieją naturalne różnice zdań i toczone są spory. Im większa społeczność i wyższy poziom rozwoju, tym więcej okazji do różnienia się. To naturalne, w swojej istocie kreatywne zróżnicowanie ludzi jest podstawą stosowanej od bardzo dawna, do dzisiaj, zasady polityki senatu rzymskiego „Divide et impera” (Dziel i rządź), polegającej na świadomym wykorzystywaniu, wywoływaniu i podtrzymywaniu różnicy zdań lub sporów w celu stworzenia podziałów społecznych, np. dla realizacji celów politycznych, społecznych lub gospodarczych, których osiągnięcie byłoby niemożliwe przy jedności aksjologicznej.

Metoda „Dziel i rządź” jest wykorzystywana nie tylko do tworzenia podziałów w społeczeństwie, ale i do rozbijania solidarności międzynarodowej, sojuszy państw, organizacji w celu ich osłabienia lub zniszczenia.

Skuteczność metody „Dziel i rządź” i trwałość podziałów wzmacnia brak wolności słowa (cenzura, monopol medialny, ideologizacja mediów). Człowiek, zwłaszcza słaby intelektualnie i duchowo, poddany w takich warunkach manipulacjom w dłuższych okresach przestaje być zdolny do normalnego i rozumnego działania.

Dwa puzzle poniżej symbolizują dwa stany: 1. "Całość zwarta, niepodzielona", 2. "Całość podzielona".

Całość zwarta, niepodzielona Całość podzielona

Pierwsza ilustracja oddaje dobrze sytuację państwa unitarnego oraz społeczeństwa zjednoczonego świadomością wspólnoty cywilizacyjnej, kulturowej i historycznej oraz rozumieniem dobra wspólnego jako warunku dobra indywidualnego. Taki stan jest możliwy w przypadku w pełni niepodległego państwa, którego elity są gotowe ponosić odpowiedzialność za jego byt i powodzenie rodaków, przedkładając strategiczne dobro wspólne nad doraźne interesy partykularne.

Druga ilustracja obrazuje sytuację społeczeństwa podzielonego, którego członkowie przestali łączyć dobro wspólne ze swoim interesem prywatnym i dla jego zrealizowania są gotowi narazić na szkodę dobro wspólne, poszukując korzyści we współdziałaniu z zewnętrznymi siłami. Takie społeczeństwo jest podatne propagandę, indoktrynację oraz wrogie oddziaływania zewnętrzne.

Podziały utrudniają bardzo porozumienie społeczne oraz wypracowanie dobrze określonego dobra wspólnego, które stanowi mocne spoiwo społeczeństwa. Ponieważ zdefiniowane dobra wspólnego wymaga swobodnej dyskusji i wolności słowa, to reżimy starają się do uniemożliwić swobodne komunikowanie się społeczeństwa, zanim porozumie się ono co do dobra wspólnego. Ten fakt wykorzystują wrogowie zewnętrzni.

Społeczeństwo, które nie kieruje się dobrze określonym i przyswojonym dobrem wspólnym ulega atomizacji a jego członkowie stają się sobkami.

Poniższa ilustracja obrazuje sytuację społeczeństwa rozbitego, które jest niczym innym jak tylko zbiorowiskiem jednostek, które nie łączy żaden ważny wspólny interes, który pełniłby funkcję spoiwa. Społem znaczy razem, wspólnie, wespół, do spółki, łącznie, a społecznie wspólnie, razem. Gdzie każdy ciągnie w swoją stronę, nie zważając na szkodę wyrządzaną innym i sobie, nie ma stabilnego, silnego społeczeństwa, ale słabe jednostki i zmienne, konkurujące ze soba grupy interesu.

Całość rozbita

W metodzie Dziel i rządź, wykorzystywanej do rozbijania wspólnot i stymulowania tendencji separatystycznych, wykorzystuje się dzisiaj skuteczne techniki socjotechniczne.
Skutecznym sposobem powodowania podziałów jest m.in. tworzenie złożonych, otwartych i źle zdefiniowanych problemów oraz inicjowanie dyskusji na forum publicznym przy niedostatku informacji. Wtedy w trakcie polemik, które na ogół nie mogą doprowadzić do skutecznego rozwiązania problemu, pojawiają się niekonstruktywne różnice zdań, które umiejętnie podsycane mogą doprowadzić do powstania trwałych podziałów w społeczeństwie.

Przykładem takiej prostej manipulacji jest rozpoczynanie w mediach dyskusji publicznej np. na temat "Ile powinni zarabiać lekarze, lekarze-rezydenci, pielęgniarki i salowe?", "Jakie powinny być wynagrodzenia menedżerów w spółkach państwowych (skarbu państwa, komunalnych)", "Jakimi samochodami powinni jeździć członkowie rządu?", "Co powinien powiedzieć lub zrobić dany minister w jakiejś konkretnej sytuacji?" itp.

Szkodliwość takich działań polega m.in. na tym, że stwarzają wrażenie jakoby każdy człowiek miał kwalifikacje do wypowiadania się na każdy temat, w szczególności o przedmiocie pytań, co jest nieprawdą. Schlebiając w ten sposób adresatom pytań ich autorzy sugerują równocześnie odpowiedź na nie, zgodną za swoim ukrytym interesem.

Kontekst, w którym takie pytania pojawiają się w przestrzeni publicznej sugeruje zwykle, że istnieje jakiś poważny problem społeczny, np. faworyzowanie lub dyskryminacja jakiejś grupy osób, otrzymywania niezasłużonych korzyści przez jakąś kategorię osób, czy też niekompetencja i nieuczciwość jakichś osób publicznych, zwłaszcza pełniących ważne funkcje państwowe.

Dlatego pierwszymi ofiarami takich działań są osoby i grupy osób, do których odnoszą się pytania a następnie osoby, które miałyby być odpowiedzialne za te problemy. W efekcie następuje stygmatyzacja pewnych grup osób lub zostaje podważone zaufanie do osób publicznych, co przyczynia się do rozbicia społeczeństwa na antagonistyczne grupy interesów i osłabienia autorytetu państwa.

Jeśli takie działania powtarzają się w dłuższym okresie, prowadzą do powstawania antagonizmów międzygrupowych, które powodują zanik potrzeby dialogu społecznego, i trwałych podziałów. Szczególnie szkodliwy jest brak poczucia jedności lub przekonanie o sprzeczności interesów najliczniejszych grup społecznych (robotmików, chłopów), których atutem, o ile nie są wewnętrznie podzielone, jest siła doraźnych manifestacji publicznych oraz najmniej licznej grupy (inteligencji), której atutem jest zdolność do organizowania i prowadzenia społeczeństwa w celu określenia oraz realizacji jego strategicznego interesu.

Skuteczność metody Dziel i rządź jest duża w społeczeństwach, które były wcześniej poddane długotrwałej indoktrynacji (czytaj "praniu mózgów") od wewnątrz i z zewnątrz oraz działaniom służącym rozbiciu ich jedności, przede wszystkim w sferze nadrzędnych, konstytutywnych wartości. Wskutek tego takie społeczeństwa utraciły zdolność samodzielnego myślenia, rozumienia wartości dobra wspólnego, w tym solidarności, widzenia związku interesu własnego z interesem wspólnym, który warunkuje lub pomnaża interes własny. Stały się podatne na oddziaływania socjotechniczne.

Aktywne zainteresowanie otoczenia Polski jej wewnętrzną sytuacją i przedkładanie przez zdecydowaną mniejszość społeczeństwa interesów partykularnych nad dobro wspólne, objawiające się m.in. szukaniem przez nią zewnętrznych sojuszników utrwala podziały i pogłębia rozbicie społeczeństwa, co destabilizuje kraj politycznie i osłabia jego pozycję międzynarodową, a w rezultacie - jego potencjał rozwojowy.

W sytuacji globalnej wojny ideologicznej posiadanie władzy na poziomie rządowym i samorządowym, a przez to również w organizacjach międzynarodowych, jest warunkiem postępu rewolucji neomarksistowskiej. Dlatego trzeba zachować czujność podczas wyborów, aby nie dać władzy tym, którzy chcą rządzić krajem nie po to, by służyć dobru wspólnemu, ale żeby dzielić społeczeństwo i dzięku temu utrzymywać się trwale przy władzy w interesie totalitarnej ideologii i własnego interesu.

Metoda Dziel i rządź nie straciła na znaczeniu od starożytności i tego należy mieć świadomość, jeżeli jako naród mamy zachować jedność i solidarność narodową, wolność i niepodległość.

Podział jako wynik procesu

Głównym celem podziału zwartej całości jest usunięcie jednego bytu silnego a skutkiem powstanie wielości słabych bytów, którym można narzucić zwierzchnictwo (vide np. podział Jugosławii). Na czym polega to zwierzchnictwo, to zależy od motywacji tych, którzy doprowadzili do dezintegracji.

Na podział można patrzyć jako na działanie jednorazowe. Można uznać, że tak jest w przypadku rzeczy. W przypadku grupy osób, społeczności, społeczeństw, narodów i państw to nie jest właściwe podejście, bowiem trwały podział jest wynikiem mniej lub bardziej planowego procesu.

Bardziej interesujący jest przebieg samego procesu – trwającego nieraz całe dziesięciolecia – niż jego końcowy rezultat. Długość procesu dzielenia i jego wynik zależy od tego, jak silna jest wola ludzi tworzenia całości, od siły oddziaływania i natężenia wewnętrznych i zewnętrznych działań dezintegracyjnych oraz skuteczności obrony przed nimi a także błędów popełnionych przez odpowiedzialnych za jedność oraz jej zwolenników.

Aby jakaś zbiorowość ludzka tworzyła trwałą całość musi istnieć jej spoiwo. Spoiwem może być wola integracji, która jest wynikiem świadomego wyboru, albo przymus. W tym ostatnim przypadku jedność trwa tak długo, jak długo trwa utrzymująca ją, wbrew woli poddanych jej ludzi, przemoc. Rozbijanie z zewnątrz utrzymywanej siłą jedności polega na osłabianiu tej siły, wywoływaniu, podtrzymywaniu i potęgowaniu niezadowolenia z wymuszonej jedności i pragnienia jej rozpadu oraz inspirowaniu i wspieraniu wewnętrznych działań dezintegracyjnych (np. stymulowaniu i sponsorowaniu wybuchów niezadowolenia społecznego, zamieszek (vide np. Majdan w Kijowie na Ukrainie).

W państwach formalnie demokratycznych jedność powinna być wyłącznie wyrazem woli integracji całego - a przynajmniej zdecydowanej większości - społeczeństwa. W rzeczywistości żadne państwo nie jest wolne od zewnętrznych oddziaływań, które wpływają na postawę polityczną i zachowanie jego obywateli. Do osłabiania woli jedności dochodzi, kiedy ludzie nabierają przekonania, że trwanie w jedności nie jest dla nich korzystne, a zmianę na lepsze zapewni podział.

Pod adresem państw narodowych – zwłaszcza mniejszych – wysuwane są postulaty stosowania się do zasady pomocniczości, interpretowanej osobliwie jako ograniczenie lub zaprzestanie działalności państwa w dziedzinach zapewniających jego spójność (stanowienia prawa) i niezawisłość (bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne) i poddanie się pod zwierzchnictwo organizacji ponadnarodowych (ONZ, UE, WHO, WTO), kontrolowanych przez przez mocarstwa światowe oraz nieformalne ośrodki władzy globalnej. Równocześnie propagowany jest natarczywie indywidualizm i relatywizm moralny jako synonim wolności jednostki oraz postępu społecznego.

Oddziaływania, których celem jest najpierw osłabienie a docelowo rozbicie spójności i siły państwa mają charakter "małych kroków". Rzecz w tym, że działania indoktrynacyjne i propagandowe muszą być prowadzone w sferze publicznej, ale nie jawnie. Dlatego współcześnie mają formę działań zamaskowanych wzniosłymy hasłami, m.im. o obronie demokracji, poszerzaniu swobód obywatelskich, dobra człowieka, obronie mniej lub bardziej wyimaginowanych praw człowieka, zniesieniu wszelkiej nietolerancji i zapewnieniu absolutnej, powszechnej równości ludzi itp., itd.

Nigdy nie są one w sposób jawny skierowane przeciwko społeczeństwu. Wręcz przeciwnie przedstawiane są w mediach głównego nurtu jako działania podyktowane troską o jego dobro i wymuszone rzekomymi błędami oraz skłonnościami do totalitaryzmu polityków rządzących w danym kraju, które jakoby zagrażały demokracji (prawom człowieka, równości).

Uwiarygadnianiu tych oskarżeń służą różne przedsięwzięcia, m.in. akcje medialne, w których występują celebryci, wykreowani sztucznie tzw. eksperci i  autorytety moralne typu gadająca głowa. Wypowiedzi tych osób mają na celu deprecjonowanie polityki rządu oraz ośmieszanie przedstawicieli władz państwa i partii rządzącej (-ych), budowanie ich negatywnego wizerunku jako ludzi i polityków.

Szczególną formą działań destabilizujących społeczeństwo są różnego typu protesty publiczne, np. pikiety, marsze (vide objazdowe "Marsze Równości" w Polsce). Podczas nich naruszany jest porządek społeczny i dobre obyczaje, aby sprowokować interwencję władz porządkowych, których działanie, mimo, że uzasadnione i prawidłowe, tendencyjne media będą mogły przedstawiać – w zalezności od scenariusza – jako brutalne użycie siły przez władze państwowe do tłumienia wolności i demokracji lub objaw faszyzmu.

Cechą działań destabilizujących jest ich uporczywość, która ma ogromny wpływ na psychikę ludzi, gdyż powoduje znieciepliwienie, zmęczenie psychiczne oraz pragnienie uwolnienia się od czynnika stresogennego, aby odzyskać komfort psychiczny, nawet za cenę rezygnacji z uznawanych wartości i przekonań.

Podział jako cel

Do niedawna globalizacja kojarzono przede wszystkim ze sferą gospodarczą. Konieczność otwierania rynków lokalnych i znoszenia barier państwowych uzasadniano ty, że większe zyski globalnych przedsiębiorstw służą rozwojowi powszechnego dobrobytu. Współcześnie można zaobserwować nasilenie się działań służących globalizacji politycznej i władztwu światowemu. Obok zjawiska poszerzania władzy organizacji ponadpaństwowych i pozarządowych dają się zauważyć dwa inne, przeciwne zjawiska, a to wkraczanie centralnych organów władzy w państwach związkowych w coraz to nowe obszary, będące dotychczas w kompetencji władz lokalnych (stanów, krajów związkowych) oraz promowanie osłabianie władzy państwowej w państwach unitarnych, narodowych.

Można dziwić się, że równolegle biegną dwa – na pierwszy rzut oka – przeciwne procesy. Jednak – de facto – obydwa nasilające się procesy służą jednemu celowi - budowie władztwa światowego, inaczej imperium światowego. Trzeba od razu powiedzieć, że globalne imperium będzie miało niewiele wspólnego z demokracją. Widać, że zideologizowane, niedoinformowane i zdezinformowane społeczeństwa w zachodnich państwach uczestniczą dzisiaj w grze socjotechniczej pod nazwą wybory, w których wybierają ofertę polityczną na zasadzie wyboru mniejszego zła lub większej doraźnej korzyści indywidualnej, za cenę trwałego dobra wspólnego oraz prywatnego.

Proces zwiększania władzy organizacji ponadpaństwowych i pozarządowych doprowadził do umocnienia zachodniej rewolucji kulturowej notka Marguerite A. Peeters, "Globalizacja zachodniej rewolucji kulturowej. Kluczowe pojęcia, mechanizmy działania", "Gender - światowa norma polityczna i kulturowa. Narzędzie rozeznania" i jej globalizacji oraz stworzył narzędzia do dalszej globalizacji politycznej.

Jednakże wzrost społecznej świadomości zagrożeń, jakie niesie globalizacja kulturowa i polityczna stworzył zagrożenie dla postępu totalnej globalizacji. Polega to na tym, że zdano sobie sprawę, że większość jest teroryzowana przez mniejszość a demokracja przybiera charakter fasadowy i jest reglamentowana. Świadoma zagrożenia, aktywna znacząca część społeczeństwa zaczęła wywierać nacisk na polityków w swoich krajach, co spowodowało, że dotychczasowy pochód globalizacji przez instytucje i organizacje natrafił na opór państw narodowych, który wzmocniła zmiana polityki amerykańskiej za prezydentury Donalda Trumpa.

W ten sposób taktycznym celem polityki międzynarodowych grup sponsorów totalnej globalizacji stało się osłabienie międzynarodowej pozycji państw, w których rządy mniej lub bardziej otwarcie utrudniają budowę władztwa światowego. Oddbywa się to dwutorowo  przez otwarte działania zewnętrzne oraz wewnętrzną destabilizację społeczną i polityczną, w szczególności osłabianie wewnętrznej, administracyjnej i politycznej spójności kraju (regionalizacja, transregionalizacja, antagonizacja władzy samorządowej i rządowej prowadząca do osłabienia i rozłamu władzy państwowej).

Konkluzja

Podział bywa pierwszym krokiem do zawładnięcia całością.

Podział wspólnej całości poprzedza zawłaszczenie jej przez jednostki.

Forma organizacyjna państwa (państwo unitarne, federacja, konfederacja) jest wynikiem procesów historycznych, które je ukształtowały. Stanowi ona szkielet, który ma zapewniać wewnętrzną spójność społeczną i polityczną państwa, poprzez to, że umożliwia harmonię interesu wspólnego oraz jednostkowego. Ten szkielet ma rację bytu dopóty, dopóki nie zostanie zakwestionowany przez społeczeństwo.

Jak pokazuje doświadczenie, państwa związkowe są podatne na rozpad. W 1991 roku rozpoczął się proces destabilizacji federacyjnej Jugosławii, któremu towarzyszyły krwawe walki oraz zaangażowanie innych państw i który zakończył się jej rozpadem. Dnia 1 stycznia 1993 r. dokonał się formalnie, w sposób bezkrwawy, rozpad Czechosłowacji na dwa Czechy i Słowację. W obydwu przypadkach państwa powstałe w wyniku rozpadu zostały uznane przez międzynarodową społeczność.

Odmienny przebieg miała próba Katalonii oderwania się od Hiszpanii. 23 stycznia 2013 r. parlament Katalonii przyjął deklarację suwerenności, 1 pażdzernika 2017 r. odbyło się w Katalonii referendum ws. secesji i niepodległości a 7 aździernika 2017 r. została przegłosowana w parlamencie Katalonii unilateralna deklaracja niepodległości. Nie uznały jej wszystkie państwa Unii Europejskiej, w tym Polska. W dniu referendum doszło do użycia siły wobec głosujących przez policję hiszpańską. Przedstawiciele UE uznali to natychmiast za wewnętrzną sprawę Hiszpanii. Ówczesny przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani oznajmił, iż w Katalonii miało miejsce naruszenie hiszpańskiego porządku konstytucyjnego, który pozostaje częścią porządku europejskiego.

Powyższe przykłady pokazują, że podatność kraju na rozpad jest w znacznym stopniu uwarunkowana jego pozycją polityczną i gospodarczą na arenie międzynarodowej oraz międzynarodowym interesem politycznym. W obecnej chwili działania władz Polski, które bronią interesów narodowych są powodem zaplanowanych działań za granicą i w kraju mających doprowadzić do zmian politycznych, dojściu do władzy partii politycznych - zwolenników podporządkowania się władztwu światowemu.

Celem tych wrogich Polsce działań jest podzielenie społeczeństwa, pozbawienie rządzących krajem poparcia społecznego, bardzo daleko idąca autonomizacja terytorialna oraz rezygnacja z suwerenności państwowej na rzecz zwierzchnictwa Brukseli i – za jej pośrednictwem – głównych państw UE, z Niemcami na czele.

Skuteczność wrogich działań mających na celu rozbicie jedności narodowej i osłabienie państwa przez budzenie separatyzmów zależy od świadomości narodowej oraz znajomości imponderabiliów narodowych wśród społeczeństwa. Im niższy ich poziom, tym łatwiejsza destrukcja państwa. Wysoki poziom świadomości narodowej, przyswojenia imponderabiliów narodowych i rozumienia polskiej racji stanu można osiągnąć dzięki otwartej, wytrwałej, pozbawionej elementów demagogii debacie publicznej, której inicjowanie i prowadzenie jest obowiązkiem i zadaniem elity narodowej — ludzi nauki, kultury, sztuki, przedsiębiorców i polityków.

Aby zachować suwerenne państwo i pozostać gospodarzem we własnym kraju musimy przeciwstawiać się wszelkim próbom rozbicia społeczeństwa (np. mniejszość—większość, kobiety—mężczyźni, bogaci—ubodzy, miasto—wieś, duże miasta—małe miasta) i terytorialnego (konkurujące regiony i jednostki samorządu terytorialnego) oraz propagowaniu separatyzmu i zachować unitarny charakter państwa polskiego.

Wszelkie próby rozbijania jedności i spójności państwa należy traktować jako akty wrogie, operacje wojenne, mimo że nie mają doraźnie charakteru militarnego, a tych, którzy je inicjują lub wspierają – za zdrajców naruszających polski porządek konstytucyjny, będący składnikiem porządku europejskiego.

Do kłamstw należy twierdzenie, że działania mniejszości szkodzące większości, zwłaszcza państwu, są wyrazem praw demokratycznych. Przeciwnie, prawem większości społeczeństwa i suwerennego państwa jest zwalczanie takich wrogich działań. Każdy obywatel państwa, który – z oportunizmu, dla prywaty lub ze strachu – toleruje lub akcepuje ataki na własne państwo, służące pozbawieniu go suwerenności, przechodzi na stronę wroga.

Właściwej postawy patriotycznej możemy uczyć się od żołnierzy niezłomnych i z tego powodu wyklętych przez agentów obcych wpływów w Polsce.

Żołnierze niezłomni

Wyślij komentarz:koperta